Wieża

[Zuzm]

Przymrużyła oczy, uniosła łeb i zaprzeczyła... To on ma tysiąc coś lat, ma prawo do odpoczynku ,ale 19, to nie ten wiek. Pchnęła go nosem w stronę schodów. Jeszcze zaczeka, aż będzie pewna, że nie oszukuje i poszedł spać

[Leith]

Spojrzał na nią błagającym wzrokiem.
- No wiesz Ty co.. - oburzył się. Nie sądził, że nie będzie chciała iść z nim.

[Zuzm]

Cofnęła głowę i syknęła, później spojrzała na dzikie wzgórza na horyzoncie i coś mruknęła. Po chwili znowu pchnęła go nosem do przodu

[Leith]

Skrzywił się.
- Coś Ty teraz taka agresywna? - spytał.
- A poza tym, to, że mam 1488 lat to nie znaczy, że jestem aż taki stary i muszę tak często odpoczywać! Widziałem starszych ode mnie Powierników - westchnął i pogłaskał jeszcze raz smoczyce po nosie.

[Zuzm]

Mruknęła i spojżała na balkon u jego wierzy, później na niego i schody i tak jeszcze kilka razy. Jeszcze machnęła skrzydłami.

[Leith]

- No ale kochanie.. - powiedział smutnym głosem - jak możesz mnie odrzucać?

[Leith]

Przetarł oczy.
- No dobrze tym razem.. A za razem kolejnym razem wygrałaś - mruknął i ruszył smutnym krokiem w stronę schodów. Gdy już był na samej górze spojrzał ostatni raz na Zu i wszedł do środka wieży.

[Zuzm]

Kiedy wszedł na górę, odleciała zadowolona, prosto w stroną pola wulkanicznego (wyszła)