Febristh

Tereny Mieszańców => Stare Miasto => Wątek zaczęty przez: Leith w Lipiec 28, 2014, 14:29:56

Tytuł: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Leith w Lipiec 28, 2014, 14:29:56
(http://th03.deviantart.net/fs71/PRE/i/2013/011/4/c/cave_town_by_iidanmrak-d5r61fj.jpg)
Ogromne miasto w którym czyha wiele złodziei..
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Zuzm w Lipiec 29, 2014, 12:49:46
Wleciała, trzepocząc skrzydłami i ściskając w łapach Leith. Kilka razy przecięła powietrze i już mogła lądować. Stanęła na tylnych łapach, trochę opadła i wypuściła Chłopaka z żelaznego uścisku.
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Leith w Lipiec 29, 2014, 12:52:07
Przytulił się do ziemi.
- Dzięki Bogu.. - był przerażony. Teraz już wiedział, że nie znosi latać i wysokości. Dziwne dlaczego mieszka w wieży..?
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Zuzm w Lipiec 29, 2014, 12:53:15
Szturchnęła go nosem...
Jak by tu teraz wrócić... hym hym
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Leith w Lipiec 29, 2014, 13:10:25
Postanowił wreszcie wstać z ziemi i nie udawać wieśniaka. Spojrzał na Zu. Wyglądała jakby czegoś oczekiwała.
- No i jak teraz się z powrotem zmienisz? - przekrzywił głowę i wziął do ręki książkę.
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Zuzm w Lipiec 29, 2014, 13:21:01
Wzruszyła barkami... Trzeba coś wymyślić
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Leith w Lipiec 29, 2014, 13:23:00
- Może po prostu wyluzuj? Pomyśl o czymś przyjemnym? U mnie to działa - westchnął.
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Zuzm w Lipiec 29, 2014, 13:28:32
Przyjemne! A to dowalił... Co tu może być... Może bar tak, to jest dobre!  I... I on? Może być, tylko lepiej niech się uśmiecha, ale nie aż tak bardzo Smoczyca cofnęła głowę w zdziwieniu
O tak lepiej, tak normalnie. I jak się upił... Tak, to wszystko co mówił... Jak otworzyła oczy, była już dziewczyną. Spojżała dookoła, ale ludzie durni, stoją i się patrzą.
-No cóż...- Podeszła do Leith i przytuliła
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Leith w Lipiec 29, 2014, 13:30:07
- Jednak podziałało - uśmiechnął się i odwzajemnił przytulenie.
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Zuzm w Lipiec 29, 2014, 13:31:19
-Dobra, ja lecę,- klepnęła go po ramieniu i pobiegła w stronę baru (wyszła)
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Leith w Lipiec 29, 2014, 13:32:56
Nic nie powiedział i poszedł do biblioteki. (wyszedł)
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Evvie w Lipiec 30, 2014, 17:53:04
Evvie spaceruje sobie po mieście, co dziwne, postanowiła tym razem nie zakładać kaptura. Chyba tak na nią podziałał pobyt w barze, że jej nie atakowano... nadal nie za bardzo ufała mieszkańcom, ale już się nie bała pokazać swojej twarzy. Idzie pewnie obok przechodniów, udając obojętną... a tak naprawdę kątem oka obserwowała uważnie każdego. Jej rozpuszczone włosy sięgające aż do kostek przeczesywał co chwilę wiatr, co ją uspokajało...  Po upalnym dniu, chłodny, wieczorny wietrzyk miło gładzi jej twarzyczkę, na której nareszcie zagościł spokój i uśmiech. W jej fioletowych oczach odbijało się światło już zapalonych latarni, by oświetlały dzisiejsze nocne uliczki... Uznała, że może do domu wróci później niż zwykle, by zobaczyć całą okolicę, jeszcze nigdy się tak daleko nie zapuszczała w to miasto, ze strachu... a teraz... go nie ma.
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Leith w Sierpień 01, 2014, 01:26:14
Wszedł z Zu na zewnątrz. Padało. Na szczęście Leith miał kaptur, lecz dziewczyna nie. Postawił ją delikatnie na ziemi i zbliżył się do niej. Obią ją w pasie i pocałował ją w czoło.
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Zuzm w Sierpień 01, 2014, 01:28:40
Objęła go, schowała się pod jego kapturem, Starała się jak najbardziej czuć jego dotyk, wszystkie muśnięcia i każde ciepło, a ona przecież tak bardzo lubi ciepło, szczególnie jego
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Leith w Sierpień 01, 2014, 01:32:11
Spojrzał na dziewczynę. Pogłaskał ją po policzku i lekko się przy tym uśmiechał.
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Zuzm w Sierpień 01, 2014, 01:34:12
Odwzajemniła uśmiech, przybliżyła się jeszcze bardziej, i stanęła na palcach, Oddychali tym samym powietrzem. Delikatnie przyłożyła swoje usta do jego
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Leith w Sierpień 01, 2014, 01:37:29
Zamknął zmęczone oczy i przytulił się do niej. Pogłaskał ją przy tym po głowie. W tym momencie nie obchodziło go już nic co się dzieje w okół.
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Zuzm w Sierpień 01, 2014, 01:41:29
Mogłaby tak siedzieć cały dzień, ale im szybciej się zmieni tym lepiej, przypomniała sobie dawne uczucie, powoli, wszystko po kolei. Powoli pokrywała się łuską, po kolei z pleców wychodziły jej kolejne błony, które wreszcie upodobniły się do skrzydeł, w pewnym momencie musiała puścić Leith, bo smok potrzebuje czterech łap. Powoli stanęła. Wreszcie delikatnie pchnęła Leith nosem. Zmieniła się, bezboleśnie
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Leith w Sierpień 01, 2014, 01:44:19
Wziął książki do ręki i spojrzał na smoczycę, która wyglądała na zadowoloną. Ziewnął raz i przetarł oczy świecące bladym odcieniem czerwieni.
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Zuzm w Sierpień 01, 2014, 01:46:16
Nachyliła łeb aby Lelith mógł spokojnie się usadowić... Nie mogę go gdzieś tak zabierać... A co jak ze zmęczenia się zachwieje i wpadnie w lawę, Zabiorę go gdzie być powinien
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Leith w Sierpień 01, 2014, 01:49:21
Wszedł na smoczyce i przytulił się do jej łusek. Bał się trochę, co się stanie jak spadnie, ale co jak co może jej ufać.
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Zuzm w Sierpień 01, 2014, 01:51:25
Powoli się odbiła i machnęła skrzydłami, wzleciała w powietrze i wyrównała lot, (Wyszli oboje)
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Zuzm w Sierpień 03, 2014, 00:08:14
Wleciała, Po postawieniu pierwszych nóg na ziemi od razu zaczęła wracać pod postać człowieka. Obolała na chwilę uklękła, tak jak się spodziewała nikt nie podszedł jej pomóc. Zebrała siły, wstała i poszła w stronę baru
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Leith w Sierpień 07, 2014, 09:43:37
Spokojnym krokiem wyszedł z biblioteki i szedł przez miasto w stronę swojego domu. ''Przytulił się'' do nowej książki i tak szedł przed siebie.
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Sueil w Sierpień 09, 2014, 17:26:02
Spacerowała po mieście razem z Amigo. Cieszyła się każdą chwilą spędzoną w ciszy, spokoju... Nic teraz nie było w stanie zniszczyć jej dnia. Ani ludzie, ani pogoda, ani nawet czyjaś walka. Była pełna pokoju, miała teraz... Czyżby tak ulotną nadzieję? Czy dopiero teraz, w tym zgiełku a jednocześnie ciszy miasta, objawiła się najważniejsza cecha kogoś, kto zajmuje się leczeniem chorych? Radosna stanęła i zamknęła oczy. Co z tego, że na środku ulicy? Była szczęśliwa, tak szczęśliwa jak w tych pięknych momentach, jak... Nie, w jej życiu nie było jeszcze tak pięknego, prostego momentu. Amigo rozkoszował się tą chwilą prawie tak, jak ona. Oboje z zamkniętymi oczami na środku ulicy na słońcu, on w kapturze, a ona w butach. Szli przed siebie na oślep, gdzie ich szczęście zabierze. Jeśli do środka wulkanu - spopielą się ze śmiechem, jeśli do jedzenia... Sue otworzyła oczy i przerwała piękną chwilę myślą o barze Zuzm. Odeszli z nowym, cudnym wspomnieniem.
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Evvie w Sierpień 11, 2014, 20:06:01
Weszła razem ze Starrem na teren miasta... Odetchnęła wilgotnym powietrzem, które ją uspokajało i nadawało miłego nastroju. Spojrzała na towarzysza.
- Wiesz...? Życie, gdy nie ma obok Ciebie tej drugiej osoby, jest smutne... i szare, bez przyszłości... - Starr wtulił się w nią, co miało oznaczać "teraz ja tu jestem... i będę".
- Zawsze myślałam, że... przyjaźń, szczęście... są zupełnie poza moim światem, ale jeszcze wtedy nie zdawałam sobie sprawy... że nie ma mojego świata. Nic nie istnieje bez osoby, która tworzy go. - Spojrzała w niebo. Szare zachmurzone niebo. Idąc zakręciła się dookoła własnej osi, nadal patrząc w górę. Niby było szare, bez słońca... ale za to nareszcie miało dusze. Nicość ustąpiła, obojętność także odeszła razem z nią. Zamknęła oczy i szła dalej, z dyskretnym uśmiechem na twarzy. Jej spódniczkę co chwilę rozwiewał wiatr, a jej włosy tańczyły razem z nim wesoło... Rozejrzała się wokoło. Nie było w pobliżu żadnych ludzi, wszyscy byli zajęci własnym życiem. Dziewczyna zaczęła cichutko śpiewać melodię, którą śpiewała razem z siostrą...
( http://www.tekstowo.pl/piosenka,a_teens,firefly.html Ehh... nie chce mi się tego pisać :P ale jest link xq )
Po jej policzku popłynęła łza. Oh... te piękne, piękne czasy... rodzina, dom, dzieciństwo... potem śmierć, samotność, tęsknota, co wszystko zniszczyło... tylko nadzieja cichutko szeptała jej do dziecinnego uszka "Poradzisz sobie, to tylko test wytrzymałości...", co sprawiało że jej serce wiedziało gdzie iść, gdzie zacząć od nowa...  Nawet się nie obejrzała, jak stanęła przed barem. W sumie, nie miała zamiaru tu przyjść, piosenka wskazała jej drogę... Wzruszyła ramionami. Ok, wejdę... i tak zrobiła.
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Taharaki w Sierpień 14, 2014, 00:18:29
Postać w kapturze przemykała się uliczkami. Taharaki jednak po dłuższym czasie spędzonym w ciemnych zaułkach, bez oporów ruszył na główną ulicę. Rozglądał się czy nie znajdzie tu kogoś ciekawego, godnego uwagi. Dopiero nie dawno tu przybył, więc wypadało by spytać o drogę... dokąd ma się udać! Nie wiedział zbyt co ze sobą zrobić w tym nowym intrygującym miejscu. Zapewne zdoła się tu przy odpowiednim szczęściu obłowić, ale warto by było być ostrożnym. Oparł się o jakiś budynek. Niesforna grzywka spadła mu na złoto oko zakrywając je w całości. Było widać jedynie niebieskie, które ukradkiem oceniało przechodniów.
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Draconem w Sierpień 14, 2014, 12:59:45
Weszła powolnym krokiem. Widziała jak przechodnie patrzą się na nią z obrazą. Nie zwracała uwagi na nich. Jej oko spostrzegło kogoś innego niż inni. Może przez to mocno niebieskie oko? Jej towarzysz wtulony w jej kolce na grzbiecie spokojnie spał. Usiadła w cieniu budynku.
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Taharaki w Sierpień 14, 2014, 15:38:17
Lustrował uważnie wszystko i wszystkich. Podzielna uwaga - czasem była to zaleta jak i wada. Jego czujny wzrok bez problemu wyłapał... mantikorę? Najwyraźniej. Luzie patrzyli na nią nieufnie, z odrazą. Ludzie zawsze tacy byli. Pełni bezsensownych uprzedzeń. I to dziwne stworzenie, które siedziało między jej kolcami. Tak spokojne i ufne. Ludzie powinni brać z niego przykład. Tyle można się nauczyć od najmniejszy istot. Po dłuższym obserwowaniu mantikory z boku postanowił podejść. Była to pierwsza osobowość jaka mogła mu pomóc odnaleźć się w tym miejscu. Pomimo iż włosy zasłaniały mu jedno oko, starannie ukrywając jego kolor, widział świetnie. Stanął przed "potworem" jak pewnie myśleli ludzie.
- Witaj. - odpowiedział na tyle cicho by usłyszała go osoba do tego powołana. - Wydajesz się osobą bardziej kompetentną niż ten cały szary tłum.
Spod płaszcza pokazała się ręka, która jednym wolnym ruchem pokazała na tłum za nim. Tak szary i zbity, że trudno było odróżnić poszczególne postaci.
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Zuzm w Sierpień 14, 2014, 15:45:37




--------------------------
Nie musisz pogrubiać wypowiedzi, ani pochylać myśli, czy co tam jeszcze chcesz robić
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Draconem w Sierpień 14, 2014, 17:53:49
Odwróciła się do chłopaka, uśmiechnięta. Może lekko zdziwiona, że ktoś nie patrzy na nią z obrzydzeniem jak inni. Było widać, że jest nowy. Ale za to inny, ciekawy, umie patrzeć a nie jak ciemny lud widzieć co chce. Widziała w nim, że przeszedł dużo.
-Witaj, Niebiesko Oki... oczywiście jeśli mogę tak powiedzieć.
Koszmar uniósł głowę zza kolcy Draconem. Odepchnął się delikatnie i usiadł na ramieniu niebiesko okiego. Przytulił się do jego szyi i w pewnej chwili wyglądał jak szal z lisa noszony przez ''damy''.
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Taharaki w Sierpień 14, 2014, 19:25:01
Uśmiechnął się lekko i by nie górować nad siedzącą ma mantikorą, która i tak nie stojąc była wielka. Niezwykłe stworzenia swoją drogą. Na nadanie pseudonimu względem koloru oczu jego uśmiech przybrał raczej wyraz lekko ironiczny.
- Czy można? Zawsze można mówić co się chce jednakże... - tu poprawił grzywkę. Pokazało się jego drugie oko, które błysnęło złotym blaskiem. Dość oryginalne połączenie nawet jak na zjawisko jakim jest heterochronia. Teraz więcej uwagi poświęcił stworzeniu jakie wygodnie umościło się na karku mantikory. Teraz jego twarz przybrała bardziej radosny wygląd. Pogłaskał niebywałe stworzenie i pozwolił by zostało na jego szyi tak długo jak ono samo sobie zażyczy lub właścicielka będzie chciała zwrotu pupila. Podrapał stwora za uchem by ten wiedział, że nic mu nie grozi z jego strony. Znów zwrócił się do mantikory.
- Jestem Taharaki, ale mów mi Tah.

//Ale ja wole pogrubiać :c
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Draconem w Sierpień 14, 2014, 19:34:22
Koszmar gdy poczuł drapanie za uchem zaczął mruczeć dwa razy głośniej niż kot. Sama Draconem się uśmiechnęła i jeszcze bardziej zaciekawiła postacią gdy ujrzała złote oko.
-A ja się już przyzwyczaiłam do niebiesko okiego, no trudno. Draconem, jestem Draconem ale możesz mówić Drac. A to na twoim karku to Koszmar. Widzę, że cie lubi.-Uśmiechneła się promiennie.
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Taharaki w Sierpień 14, 2014, 19:47:05
Mruczenie nie drażniło jego uszu. Był to raczej kojący dźwięk dla jego duszy. Lepszy niż harmider miasta i pusta paplanina równie pustych ludzi. Chyba ktoś jest źle nastawiony do tłumów...
- Uroczy. - powiedział, krótko jednak wiedział, że Koszmar zapewne nie bez potrzeby na ostre zębiska. Wygląd to jedynie maska, która ma zmylić oglądających i służyć aktorowi. Nie każdy potrafi wykorzystać odpowiednio swój kamuflaż. - Powiedz mi, Draconem, co nieco o tym niezwykłym miejscu gdzie ludzie mają na tyle rozumu by krzyczeć widząc mantykory, a na tyle głupoty by rzucać im krzywe spojrzenia.
Nie było wygodnie mu kucać więc przeniósł się do normalnego sadu. Zgiął jedno kolano i oparł na nim prawą rękę, a lewa się podparł. Na tej drugiej, którą ukrywał za sobą było widać bandaż okalający rękę od nadgarstka, aż po ramie. W niektórych miejscach bandaż był podarty, brudny i nic nie wskazywało by był nowy. Lub po prostu właściciel miał w głębokim poważaniu rady lekarza. Cały on. Jajko zawsze było mądrzejsze od kury.
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Draconem w Sierpień 14, 2014, 19:53:34
-Miejsce to bardzo ciekawe jest jednakże trafiają się stworzenia głupie.-Popatrzyła się na tłum.- Ale niektórzy no cóż są mili, sympatyczni oraz przyjacielscy. Ciekawe to miejsce oj ciekawe.
Koszmar zacichł z mruczeniem, za to cichutko chrapał.
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Taharaki w Sierpień 14, 2014, 20:02:24
Humm... za mało informacji. Potrzebował ich więcej. Im więcej będzie wiedział o tej całej krainie tym będzie wiedział na co będzie mógł sobie pozwolić, a na co nie. Wśród głupich ludzie jednak można być królem jak i błaznem. Dopóki tłum coś z tego ma. Choćby nawet marna uciechę.
- Rozumie. Nie da się uciec od pustaków. - schylił głowę. Zamyślił się przez chwile. Plan działania. Tak jak nigdy prawie go nie potrzebował teraz był mu raczej pomógł jak chyba nigdy. Nie było tego po nim widać, ale w jego głowie toczyła się prawdziwa gonitwa myśli. Położył Koszmara obok Drac i wstał otrzepując się z brudu ulicy. Niewiele to dało. Strój, który obecnie nosił był już i tak zniszczony i brudny. Jednak mu to nie przeszkadzało. - No cóż będę się zbierał... - i już miał zamiar odejść gdy sobie przypomniał o czymś. Podniósł lewą brew i zapytał - Wiesz może, w którą stronę znajduję się... jakiś zbiornik wodny?
Za chwile jednak brew i złote oko znów przykryła niesforna grzywka. Chłopak nawet tego nie zauważył.
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Draconem w Sierpień 14, 2014, 20:07:52
-Niedaleko z tond jest jezioro nadejścia. Lubisz latać?-Zapytała zaciekawiona.
Wzięła Koszmara na plecy.
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Taharaki w Sierpień 14, 2014, 20:16:07
Niedaleko? Znów za mało precyzyjnie. Wolał znać stronę świata. Posłał swojej dobrej znajomej ciepły uśmiech i podrapał się po głowie.
- Nigdy nie latałem. - przyznał. Na ziemi czuł się dobrze. Jego żywiołem był ogień i ziemia. Dobrze się na niej czuł. - Chciałem znać kierunek by go uniknąć... nie lubię zbytnio wody.
Doświadczenie z dzieciństwa wpłynęło na psychikę Taharakiego. Nie znosił od TAMTEJ pory wody. I wiosennych roztopów. Trauma lat dziecinnych potrafi długo trzymać. A on przecież nie jest taki stary. Zaledwie... ile to już? 23 lata musiał go znosić ten świat. Tak młody, a tak bardzo skrzywdzony przez świat... o czym to ja?
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Draconem w Sierpień 14, 2014, 20:21:41
-Gdzieś tak na północ. Jakby co jak chcesz latać to do mnie... uwielbiam latać z towarzystwem. Jak na razie to porywałam, a to Amona albo Leitha. Różnie.
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Taharaki w Sierpień 14, 2014, 20:25:44
Zaśmiał się radośnie. Już dawno z nikim tak dobrze mu się nie rozmawiało.
- To kierunek południe! - wskazał palcem na południe gdzie miał zamiar się udać. Im dalej od wody tym lepiej. Był wdzięczny w głębi dusz, że mantikora nie zadawała pytań. Nie lubił ich. - Kiedyś na pewno skorzystam.
Miał dobry humor. Wtedy stawał się zupełnie niepodobny do tej, osoby którą zazwyczaj był. Cyniczną i złośliwą. Każdy ma inną twarz prawda? Taharaki nie miał ochoty rozmyślać nad tym ile on ma twarzy. I tą za jaką maską się ukrywał. Pomachał jeszcze z daleka Draco i zniknął za horyzontem południowym. Dokładnie tak jak mówił.

z.t
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Draconem w Sierpień 14, 2014, 20:30:40
Uśmiechnęła się do odchodzącego Taha. Ryknęła donośnie że aż szyby z domów obok zabrzęczały.
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Illium w Sierpień 15, 2014, 21:49:09
Nieco chwiejnym krokiem wstąpił do miasta, gdzie to włóczył się po jakiś ciemnych uliczkach. Gdzieś w pobliżu wściekle szczekały psy, lecz to go nie ruszało, szedł dalej przed siebie, aż natrafił na jakąś ławeczkę, gdzie sobie usiadł. Oparł się łokciami o kolana i gapił się w ziemię, jakby to nie wiadomo jak ciekawe coś było.
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Zuzm w Sierpień 15, 2014, 22:04:40
Weszła, lekko posmutniała. W rękach trzymała Delgado. Doszła do ławki i usiadła obok. Miała nadzieję, że nie usiadła koło człowieka
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Illium w Sierpień 15, 2014, 22:20:54
A jednak koło człowieka, co za peszek, i to jeszcze pijanego, bo gdzieś na mieście się wcześniej upił, supcio c'nie?
Ill usłyszał jakiś szelest, czy coś takiego, potem jego ławeczka się nieco ugięło. Podniósł głowę i mętnym wzrokiem zatrzymał się na twarzy barmanki z baru... pierwszego, który ostatnio odwiedził.
- Czeee... fajny piesssek. Nietoperz? No fajny - wymruczał  i oczywiście się uśmiechnął. W jakimś takim nagłym odruchu wyciągnął rękę do ów stworzenia by go pogłaskać, lecz ten go ugryzł, więc szybko sobie odpuścił i znów obie ręce miał przy sobie.
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Zuzm w Sierpień 15, 2014, 22:27:56
-Tak, lepiej nie głaszcz. Zatem Illium, byłeś u mnie w barze więc pamiętam imię. Widzę, że się ubzdryngoliłeś ale mam pytanie. Czym jesteś? -Wygrzebała z kieszeni zioła i podłożyła mu pod nos, podobno anulują pijaństwo.
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Zuzm w Sierpień 16, 2014, 11:55:42
Uniosła rękę, na dłoń spadł jej kilka kropel wody. Po chwili zaczęło padać. Nie żadna ulewa, tylko ta denerwująca mżawka, która zawsze spada na twarz.
-Powtórzę, czym jesteś?
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Illium w Sierpień 16, 2014, 12:27:00
-Ej, co to robis... - nie dokończył, gdyż zaczął kichać przez te zielska. (Rozumiem, że dzięki nim w magiczny sposób ma wytrzeźwieć? No nic... już się robi).
Magiczne ziółka, których zapach zaatakował nos Illiuma chyba zaczęły działaś, przestało mu się kręcić w głowie, jakieś jaśniejsze myśli pojawiły się w głowie. Spojrzał znów nieco przytomniejszy na Zuzm.
- Cholerna mżawka - mruknął i odgarnął z twarzy nieco wilgotne już kosmyki włosów, które zaczęły się kręcić.
- Czym? - no ładniej by brzmiało pytanie 'kim' ale odpuścił sobie drążenia tego tematu i tylko westchnął. Oparł się o oparcie i spojrzał przed siebie.
- Jestem tym kim jestem... czym.
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Zuzm w Sierpień 16, 2014, 12:31:21
-Dobra, po prostu powiedz, KIM jesteś? Nie chodzi mi o imię, ty już chyba wiesz o co mi chodzi. -Uśmiechnęła się i położyła Delgado na ziemi, żeby się pobawił w deszczu. Mimo, że jest ognia, musi mieć przeżycia z deszczem.

(Nawet już je dałam do kupienia!)
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Illium w Sierpień 16, 2014, 12:34:13
- Taa, wiem o co ci chodzi. Nie wiem tylko, dlaczego to tak ciebie ciekawi? - odparł i obserwował jej zwierzaczka.
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Zuzm w Sierpień 16, 2014, 12:37:32
-Szukam nauczyciela. Już wiesz? -Pstryknęła na Delgado, który chciał zionąć ogniem na deszcz. -Chcę się nauczyć kontrolowanej zmiany.
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Illium w Sierpień 16, 2014, 13:07:00
- Jestem z Zmiennokształtnych, i raczej zbytnio na nauczyciela się nie nadaję.
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Zuzm w Sierpień 16, 2014, 13:08:30
-A próbowałeś? -Wstała i się otrzepała. Zniżyła rękę, żeby Delgado mógł na nią wejść i była gotowa, na drogę.
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Illium w Sierpień 16, 2014, 13:15:54
- No niby nie, ale... ja wiem, że się do tego nie nadaję - nie mówi tego po to by ją spławić, on naprawdę się do takich rzeczy nie nadaje, w innym przypadku chętnie by pomógł.
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Zuzm w Sierpień 16, 2014, 13:19:14
-Oj spróbuj! CO ci szkodzi? Tylko, może lepiej nie tu... -Spojrzała na niebo, było szare, z ciemnymi plamami. Takie brzydkie. Wyciągnęła do niego dłoń.
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Illium w Sierpień 16, 2014, 13:37:38
-Ty nie jesteś zmiennokształtem, nie? - spytał i schował dłonie do kieszeni.
- Coś czuję, że nie dasz mi spokoju, a więc dobra, wygrałaś, chodźmy gdzieś, gdzie ci udowodnię, że nie potrafię
takich rzeczy uczy - wstał z ławki i rozejrzał się.
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Zuzm w Sierpień 16, 2014, 13:38:51
-nie, nie jestem zmiennokształtem -Uśmiechnęła się. -Ja proponuję, żebyśmy poszli na pustynię. Co ty na to?
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Illium w Sierpień 16, 2014, 13:54:24
-Dobra, może być. No to pani przodem, prowadź - uśmiechnął się i czekał aż ruszy. Dobrze, że miał czym zasłonić to, że w ogóle nie zna drogi na pustynię, a tak to ona poprowadzi.
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Zuzm w Sierpień 16, 2014, 13:56:07
Ruszyła do przodu i wysyłała groźne spojrzenie każdemu, kto krzywo spojrzał na Delgado.  /wyszła/
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Illium w Sierpień 16, 2014, 13:58:46
Od razu ruszył za Zuzm, w głowie próbując ułożyć jakiś plan jak ją czegokolwiek nauczyć, jednak... pustka, nie nadaje się do tego, więc zaczął coś tam nucić pod nosem. Wyszedł.
Tytuł: Odp: Miasto
Wiadomość wysłana przez: Draconem w Sierpień 21, 2014, 19:44:27
Wyszła.