Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - Leith

Strony: 1 ... 27 28 [29]
421
Tereny Leith'a / Jezioro Zapomnienia
« dnia: Lipiec 28, 2014, 16:29:15 »

Piękne jezioro w którym pływa wiele kolorowych ryb.

422
Lodowa kraina / Lodowe miasto.
« dnia: Lipiec 28, 2014, 16:11:12 »

Małe miasteczko w górach.

423
Tereny Leith'a / Wieża
« dnia: Lipiec 28, 2014, 16:05:52 »

Ogromna stara wieża w której mieszka Żniwiarz.

424
Zapisy / Odp: Leith
« dnia: Lipiec 28, 2014, 15:53:52 »
już xD

425
Zapisy / Odp: Leith
« dnia: Lipiec 28, 2014, 15:48:28 »
No xd
zrobię sobie w mieście c:

426
Początki / Prace
« dnia: Lipiec 28, 2014, 15:47:48 »
Jak wiadomo, każdy musi mieć jakąś pracę aby mógł się utrzymać.
Czerwone - Zajęte
Niebieskie - Jeszcze wolne

Specjalne
Dowódca - 40 Monet
Jak zdarzy się wojna, on dowodzi odziałem którym dowodzi. Nie?

Kapłan - 20 Monet
Zaawansowane leczenie, rany magiczne niższego stopnia.
Sueil

Szaman - 20 Monet
Zaawansowane rany magiczne, egzorcyzmy itp.


Istota, która uzyska jedną z specjalnej pracy dostaje jedną dodatkową moc.
Specjalne prace dają tylko Powiernicy.

Zwykłe

Wojownik (1/5) - 10 Monet
Dobrze walczą, mogą być najmowanymi ochroniarzami.
Evvie

Łowca (1/4) - 10 Monet
Nikt nie pobije łowcy w tropieniu zwierzyny. Może ci złapać sarnę albinosa z niebieskimi oczami. Oczywiście za zamówienie.
Draconem

Szpieg (1/3) - 5 Monet
Masz żonę i kochankę? Chcesz wiedzieć czy żona nie nadciąga? Niech ktoś ją szpieguje! A nikt szpiega nie pobije w szpiegowaniu.
Mardi


Malarz (1/3) - 5 Monet + Admin przydziela dodatkowe pieniądze jeżeli malarz coś namaluje i pokarze.
No nie załamuj mnie, dobrze?
Taharaki

Pisarz (1/3) - 5 Monet  + Admin przydziela dodatkowe pieniądze jeżeli pisarz coś napisze i pokarze.
Ale skomplikowane...
Amon


Właściciel baru/barman  - 25 Monet
Na własność ma bar, napiwki idą do niego. Ale musi umieć gotować.
Zuzm

Kucharz  - 15 Monet
Jak sama nazwa mówi, osoba, która pracuje w barze.
Montag


Lekarz - (0/3)20 Monet
Osoby leczące wyśmienitymi lekami.

Uzdrowiciel (0/3) - 20 Monet
Osoby leczące ziołami.


Zielarz (1/3) - 10 Monet
Robią leki i maści i eliksiry i w ogóle te takie...
Oriana


Sprzedawca (2/?) -  dostaje tyle, ile sam wyhandluje
Ma stoisko na targu i żyje z tego co zarobi.
Felcity
Harry

Grabarz -15 Monet
Kopie zmarłych.
Leith

Aktualnik -10 Monet
Osoba prowadząca aktualności. Taki człowiek na czasie.

427
Zapisy / Leith
« dnia: Lipiec 28, 2014, 14:47:06 »
Imię:
Leith

Przezwisko:
,,Nikt nie przezywa Żniwiarza'' ~Leith

Wiek:
1488 lat, chociaż wygląda na 24 lat.

Pierwszy wygląd:
Młody chłopak. Dość wysoki, szczupły i dobrze zbudowany. Ma krótkie kruczoczarne włosy i jaskrawoczerwone lub ciemnoniebieskie oczy (kolor zmienia się pod wpływem jego emocji; czerwony; zadowolony/zły, niebieski; smutny/bez emocji). Ma dość nietypowe źrenice - są bardzo małe. Ma dobrze rozwinięte kły. Wyróżniają go nietypowy kolor paznokci - czarny. Ma kilka blizn na plecach i na nadgarstkach. Zwykle ubiera się w czarną szatę, ewentualnie w czarną bluzę i czarne dżinsowe spodnie. Jeżeli czyta, czasem nosi okulary - ma problemy ze wzrokiem.

Drugi wygląd:
Przerażający kościotrup. Nosi przy sobie swą wielką kosę. Chodzi ubrany w czarną szatę z kapturem, który zakrywa twarz.

Rodzina:
Zmarły Brat Amos

Stan cywilny:
Zajęty (Zuzm ♥)

Praca:
Grabarz

Charakter:
Zwykle jest opanowany i normalnie nastawiony do ludzi, lecz jak ktoś go rozzłości jest wredny, chamski i arogancki. Jeżeli musi jest agresywny i nie pozwala pomiatać sobą. Jest romantyczny. Pała wielkim szacunkiem do kobiet. Nie toleruje sytuacji w których silniejszy skacze na słabszego. Jeżeli kogoś polubi to w towarzystwie tej osoby zwykle zachowuje się jak dziecko, które cały czas trzeba upominać o dobre maniery i różne inne rzeczy.

Historia:
Zacznijmy od tego, że historia Leith'a dzieli się na dwie części; przed i po przemianie. Czasów przed przemianą nie pamięta.

Za młodu Leith wraz z swym młodszym bratem Amosem mieszkali w sierocińcu. Bardzo ubogim jak na ten czas. Ich dwójka była jedna od tych, którzy cały czas mają problemy. Leith szczerze nienawidził tego miejsca i tych wszystkich osób je zamieszkujące. Chronił Amosa tak jak najlepiej się da. Zawsze kiedy starsi mieszkańcy znęcali się nad Amosem znikąd pojawiał się Leith i ratował brata lekko przy tym obrywając. Później chodził cały posiniaczony. Ale to nie był koniec jego codziennych problemów. Była jeszcze opiekunka. Wredna istota, która znęcała się nad dziećmi za nieposłuszeństwo i wybryki. Nie przepadała za Leith'em, który cały czas jej pyskował i jej nie słuchał. Nie jeden raz go uderzyła przez takie rzeczy.. A Amos - siedział cicho jak mysz pod miotłą. Z czasem Leith'a ogarniał całkowity mrok. Miał coraz więcej tych złych myśli. A w głowie cały czas powtarzało się to słowo ,,Zbić''. Chłopak początkowo myślał, że to coś nie tak z jego psychiką. Mylił się. Skończywszy osiem lat, zaczął wymykać się nocami do miasta i zaczął kraść jedzenie dla niego i swego brata. Ten był przeciwny tym pomysłom, lecz go nie posłuchał. Pewnej nocy złapała go milicja kiedy wracał do sierocińca. Złapano go jak psa w te dziwne urządzenie. Był wściekły. Miał ochotę zniszczyć wszystko dookoła niego. Tak jakby to wszystko złe co siedziało mu w głowie zaczęło się gotować. Oczywiście to nie był koniec jego problemów. W sierocińcu znów opiekunka go zbiła po głowie za to co robi. Z kolejnymi uderzeniami w pewnym momencie Leith złapał rękę kobiety i uśmiechnął się szyderczo wyszczerzając trochę zęby. Kobieta spojrzała na niego z przerażeniem. Leith połamał jej palce w ręce jedną ręką. Od tego czasu opiekunka nigdy nie wróciła do sierocińca a wszyscy się bali Leith'a. A w szczególności Amos. Z przyjaznej niewinnej istoty powstał potwór. Pewnej nocy, kiedy już wszyscy spali, Amosa obudził dziwny dźwięk. Popatrzył na łóżko brata. Nie było go. Wyszedł z pokoju bardzo ostrożnie uważając na drzwi i podłogę która skrzypi. Dźwięk zaprowadził go do łazienki. Nieco się przeraził i nie chciał tam iść ale zmusił się do tego. Jego oczom ukazał się ogromny kostucha z czerwonymi ślepiami. Chłopak krzyknął z przerażenia. Na miejsce tego wydarzenia przybiegła jakaś opiekunka i kilka dzieci się zebrało. Kościotrup warknął agresywnie, przez co większość dzieci się przeraziło i schowało za opiekunką. W tym Amos. Kostuch o śnieżnobiałych kościach wybił okno, które znajdowało się w łazience i uciekł przez nie. Przez dłuższy czas nabyło mnóstwo plotek o Leith'u i o Amosie. Czy Amos też jest Powiernikiem? Tę głuchą ciszę zamazały zgony dzieci z sierocińca. Masowe zgony. Amos bał się dłużej tu przebywać. Pewnej nocy nie spał, tylko czekał na dobrą okazję, żeby uciec. Kiedy wyszedł z swego pokoju i szedł przed siebie nie zauważył przed sobą kostuchy. Wywrócił się na podłogę i z przerażeniem popatrzył mu w oczy swym dziecinnym wzrokiem. Kostucha coś warknął i podniósł swą kosę ponad ziemię. ,,Leith, jeżeli to Ty to proszę opanuj się!'' wołał Amos. Było za późno. Jego tam nie było. Kostucha z całej siły uderzył kosą w brzuch brata. Ten odkaszlnął krwią i padł na ziemię. Ostatnią rzeczą, którą widział to były czerwone oczy Leith'a. Kosiarz odszedł od ciała chłopaka. Miał jeszcze na głowie zająć się innymi. Minęło kilka miesięcy.. Leith odzyskał kontrolę nad swym ciałem. Znajdował się niedaleko sierocińca. Od razu tam pognał z łzami w oczach. Co się mogło stać? Zapytywał sam siebie. Gdy wreszcie dotarł nie mógł uwierzyć. Miejsce nie istniało. Idąc przez korytarz pełen martwych ciał dzieci czuł odór zgniłego mięsa. Gdy wreszcie dotarł do pokoju, który dzielił z Amosem nie mógł uwierzyć w to co się stało. Amos nie żył. Padł na kolana przed jego łóżkiem i zaczął rozpaczać żywymi łzami. Był tam przez kilkanaście godzin. Serce go bolało przez to, a w głowie cały czas się obwiniał za stanie się potworem. W końcu się ogarną. Odgarnął większość czarnych włosów z oczów i ruszył w stronę powrotną obiecując Amosowi, że kiedyś wróci.

,,Czas ludzkiego życia jest zbyt krótki, czyż nie?''

Wiele lat minęło od tego czasu kiedy Amos zginął i kiedy Leith przeszedł przemianę. Przez ten czas poznał demona - Amona. Miło się mu wiodło życie w towarzystwie Pozaziemskiego, który traktował go jak śmiecia i podgrzybka. W głębi swej niezbyt kolorowej duszy wiedział, że demon go lubi. Przez ten czas próbował się jeszcze kilka razy zabić. Kilka razy porozcinał sobie żyły, chciał się powiesić i próbował jeszcze kilka innych sposobów. Amon musiał trzymać go od takich rzeczy z daleka. Do dziś ma jeszcze kilka blizn na rękach. Nienawidził się za to co kiedyś zrobił. Z chęcią mógłby już teraz zaraz zginąć. Amon go próbował wszelkimi sposobami przekonać, że nie jest tym potworem za którego się uważa i powinien żyć. Nie udawało się to mu. Leith miał te swe szczęśliwe i smutne dni. Jak w kratkę. Ale była też okropna rzecz której się bał, a mianowicie to, że jak obdarzy śmiertelną istotę pięknym uczuciem jakim jest miłość to i tak będzie musiała zginąć z jego ręki. To go męczyło bo miał już kilka razy takie przypadki z mieszańcami lub z zmiennokształtnymi, nawet z zwykłymi ludźmi. Amon zawsze go pocieszał i powtarzał mu ,,Jutro będzie lepiej''. No w sumie demon miał racje, bo zwykle kiedy tak mówił to ten szedł na piwo i wracał do domu pijany i raz pomylił Amona z kobietą. Oberwało się mu za to patelnią. Amon wypominał się mu o to. Leith zaczął uważać, że Amon udaje jego matkę. Pewnego razu wpadł na głupi pomysł. Był to koniec XIV wieku. Czas kiedy ludzie łapali demony. Chciał się zabawić. Wkręcił Amona, żeby dał się złapać ludziom a ten później go uratuje. Oczywiście kolejne puste słowa i fałszywy uśmiech. Próbował kilka razy go uratować ale był tak strzeżony, że nie miał szans. Poddał się głupio z nadzieją, że Amon sam się uratuje. W tym czasie zakochał się parę razy i znów musiał śmiertelnika zabić. Postanowił, że już nigdy się nie zakocha. I znów ta sama sztuczka z pustymi słowami przeciwko sobie. Jak na Żniwiarza to żył on w bardzo zakłamanym świecie. Po kilku stuleciach osiedlił się w pięknej krainie w starej wieży obok cmentarza na którym pochował swego brata i kilka ważnych dla niego osób. W tym mieście żyje tak do dziś. Amon dawno się uwolnił i na pewno chce się za to zemścić, że dał się wkręcić, a Leith pokochał kolejną istotę. Istotę takiej samej rasy co on.
 
Moc:
• Kolekcjonowanie dusz co przydłuża mu życie.


Siła:50
Szybkość/Zręczność:40
Wiedza:60
Zmyły:50

Obrazki przedstawiające pierwszą i drugą formę:
I.
II.

Srebro:
100 srebra

428
Stare Miasto / Biblioteka
« dnia: Lipiec 28, 2014, 14:34:00 »

Bardzo stara biblioteka. Przesiaduje tam często wiele mędrców i łaknących nauki bądź literatury ludzi.

429
Stare Miasto / Miasto
« dnia: Lipiec 28, 2014, 14:29:56 »

Ogromne miasto w którym czyha wiele złodziei..

Strony: 1 ... 27 28 [29]
Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum
pjure brygadaszarika gangwa stadoterra paladyni