Poza Ziemsko > Krwiste morze

Wodny kanion

(1/3) > >>

Zuzm:
Wiedziałeś, że może da się przejść wrzesz i zostać suchym. Jedyne co potrzebne to zagłębienie w środku morza, pełne kamieni, powstrzymujących spadającą wodę.

Taharaki:
Skacząc ze skały na skałę przybył tu. Był cichy jak wiosenny wiatr, a w powietrzu unosił się zapach soli morskiej. Był dzięki temu niemal niewidzialny. Zaczął się rozglądać za słodyczami.

Leith:
W kępie trawy leżały trzy starannie zapakowane w fioletowe opakowanie cukierki.

Taharaki:
Uśmiechnął się do siebie. Fioletowy. Hisoka uwielbiała te kolor. Na jej urodziny podarował jej wstążkę w tym kolorze. To był ostatni prezent jaki jej dał... Zabrał je i zniknął w ciemności.

Draconem:
Weszła. Powolnym krokiem przechadzała się po pozostałościach po morzu. Które niegdyś najprawdopodobniej nim było. Miły spacerek. Powietrze lekko płaszczyło jej pysk. Idealna pogoda.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej